Cześć! Wiem, że czekasz na wieści o XL od dłuższego czasu i przykro nam, że nadchodzą tak późno! Poczyniliśmy znaczne postępy w ciągu ostatnich kilku miesięcy, więc teraz kończymy rozwój sprzętowy XL i skupiamy się na ukończeniu firmware.

Ciągłe problemy z pozyskiwaniem kluczowych komponentów

Niestety, zarówno testy, jak i nadchodząca produkcja są mocno zależne od obecnego stanu rynku. Pozyskiwanie części w tej chwili jest niewiarygodnie trudne. Mamy problemy ze znalezieniem elementów do naszych jednostek testowych, a co dopiero z dostawcami, na których możemy polegać, gdy ruszymy z pełną produkcją. Próbowaliśmy być o krok do przodu i stworzyliśmy nawet własną linię produkcyjną SMT, aby nie być tak zależnym od zewnętrznych dostawców, ale dostępność komponentów elektronicznych wciąż nas ogranicza. Posunęliśmy się nawet do przeprojektowania całej elektroniki XL, ponieważ niektóre elementy, które kiedyś były bardzo powszechne, nagle przestały być dostępne – opisaliśmy to już w poprzednim wpisie.

Z oczywistych powodów nie mogę wymienić wszystkich konkretnych numerów części, z którymi mamy problemy, ale nie chcę też być zbyt ogólnikowy. XL używa wielu czujników Halla, 1-żyłowych szeregowych układów EEPROM i układów STM32, a to tylko kilka z tych, z którymi mamy problemy. Tradycyjne źródła dostaw są puste, a gdy wejdziesz na AliExpress lub podobne strony internetowe, prawdopodobnie zauważysz, że są sprzedawcy, którzy mają dosłownie setki tysięcy tych komponentów – więc gdzie jest problem? Gdy skontaktujesz się z dostawcą, najpewniej usłyszysz coś w stylu „Przepraszamy, właśnie sprawdziliśmy i liczba na stronie nie jest prawidłowa, mamy tylko kilka tysięcy sztuk”, a czas realizacji zamówienia wyniesie ok. 1-2 lata. Niektórzy dostawcy będą próbowali wysyłać podróbki niskiej jakości, co jest ogromnym problemem. Dla nas oznacza to, że musimy wszystko dokładnie sprawdzić, prześwietlać elementy rentgenem lub rozebrać chipy, aby sprawdzić, czy otrzymujemy oryginalne części. Myślę, że nie trzeba dodawać, że nie chcemy używać żadnych klonów (GD32 vs STM32), ponieważ mimo, że mogą wyglądać dobrze na papierze, rzeczywistość jest często zupełnie inna. Te klony mogą być w porządku w tanim kontrolerze DIY dla taśmy LED, ale zdecydowanie nie w maszynie takiej jak ta.

Współpracujemy z wieloma pośrednikami handlowymi, aby zdobyć potrzebne części. Sytuacja jest tak tragiczna, a serii produkcyjnych jest tak mało, że nie raz zdarzało się, że licytowali oni tę samą partię części i przebijali się nawzajem.

Tak na poważnie, jeśli masz jakieś magiczne moce pozyskiwania części, daj nam znać!

Krótko mówiąc: mamy poważne problemy z produkcją z powodu niedostępności kluczowych komponentów Ciągle szukamy nowych opcji i nowych dostawców, ale prawda jest taka, że musimy przesunąć rozpoczęcie produkcji. Jeszcze kilka miesięcy temu wszystko wskazywało na to, że produkcja może ruszyć do końca września. Przy obecnych terminach dostaw wymaganych komponentów, liczymy na początek grudnia. Jeśli uda nam się wszystko załatwić na czas, to pierwszą partię (kilkaset sztuk) będziemy mogli wysłać na przełomie roku.

Ze względu na niedostępność kluczowych komponentów, realizacja zamówień przedsprzedażowych złożonych pierwszego dnia może zająć nam nawet 6 miesięcy. Rozumiem, że dla wielu będzie to rozczarowanie. Będziemy publikować bardziej regularne aktualizacje, aby na bieżąco przekazywać Ci nasze postępy.

Modernizacja sprzętu

A co z dobrymi wiadomościami? Od ostatniej publikacji dziennika deweloperskiego zespół poczynił znaczne postępy w pracach nad sprzętem i jest kilka nowych rzeczy, których jeszcze nigdzie nie pokazaliśmy.W XL wprowadziliśmy kilka niezbędnych zmian, aby jeszcze podnieść jakość druku i ogólną niezawodność. Nawet ze zmieniarką narzędzi, zaawansowaną elektroniką, nowymi czujnikami i przerobionym ekstruderem, XL nadal będzie dość prostą maszyną, która będzie łatwa w konserwacji. Wszystko będzie łatwo dostępne i gotowe do wprowadzenia modów i hacków DIY.

Dodatkowo, wykorzystujemy ten dodatkowy czas na dopracowanie firmware’u – płytki elektroniczne w XL są pełne różnych czujników, które pozwalają nam monitorować maszynę w sposób, który wcześniej nie był możliwy. Pozwól, że dam Ci małą zajawkę nowych zmian.

Przedstawiamy Next-Nextruder

Kiedy ogłosiliśmy XL, była ona wyposażona w przekładnię cykloidalną, która zapewniała świetne wyniki. Ostatecznie produkcja jej w dużych ilościach z zachowaniem wymaganego poziomu jakości okazała się zbyt trudna, ponieważ powstawałyby ogromne ilości odpadów. Jednak równolegle prowadziliśmy prace nad innym rozwiązaniem – przekładnią planetarną. Ma ona bardzo podobną charakterystykę, ale produkcja jest znacznie mniej wymagająca i poprawiła się jakość druku (bardziej jednolite wytłaczanie).

Nowa przekładnia planetarna ma przełożenie 1:10 i chociaż występuje w niej niewielki luz, nie wpływa on na jakość wydruku, ponieważ jest stały i możemy go łatwo skompensować w firmware. Każda głowica drukująca posiada teraz akcelerometr, dzięki czemu doskonale widzimy, jak się porusza i wibruje (świetnie sprawdza się w dostrajaniu prędkości), a ostatnio wymieniliśmy poprzednio pokazane silniki osi X/Y na mocniejsze i szybsze modele. Wciąż dostosowujemy parametry, aby znaleźć idealną równowagę między prędkością a jakością.

Jak pisałem wcześniej, nie zależy nam na ustanowieniu jakichś szalonych rekordów – ale nie twierdzę też, że „prędkość nie ma znaczenia”! Chodzi o to, że właściwości mechaniczne tych superszybkich wydruków są bardzo kiepskie i zazwyczaj są one niczym więcej niż wydrukami pokazowymi, ponieważ przy ultrawysokich prędkościach warstwy przylegają do siebie bardzo słabo. Prędkość ma znaczenie (zwłaszcza w przypadku ogromnych wydruków) i XL będzie znacznie szybsza niż nasza obecna linia, ale nie kosztem jakości i właściwości mechanicznych/funkcjonalności.

Przejście na przekładnię planetarną to dość niedawna zmiana, więc gdy tylko dopracujemy ją do perfekcji, będziemy gotowi podzielić się jakimiś liczbami i pokazać prędkość druku na filmie.

Jednym z kluczowych komponentów, który w znacznym stopniu wpłynie na prędkość, jest również dysza o wysokim przepływie, która będzie dostępna w momencie premiery (więcej szczegółów udostępnimy później).

Aktualizacje sprzętowe

Nowy segmentowy podgrzewany stół został obszernie opisany w pierwotnej zapowiedzi, więc nie będę się tutaj zbytnio zagłębiał w szczegóły. Zasadniczo mamy do czynienia z zestawem specjalnych płytek grzewczych ze szczelinami między nimi, co ma zapobiegać wypaczaniu, a także usprawnić proces nagrzewania i kontroli temperatury.

XL wykorzystuje układ kafelków 4×4, z których każdy jest indywidualnie kontrolowany przez specjalną płytę główną. Jednak w przypadku większej liczby pojedynczych elementów (indywidualnych podgrzewanych stołów) istnieje zwiększone ryzyko, że niektóre wyprodukowane egzemplarze nie spełnią wymaganych specyfikacji i mogą trafić na złom. Potrzebujemy takiego samego działania wszystkich kafelków – aby osiągały tę samą temperaturę w niemal identycznym czasie. Drukarka dokładnie wie, jaka jest moc każdego kafelka, ponieważ wszystkie są sprawdzane i mierzone przez płytę główną stołu. Aby wyeliminować potencjalne różnice w każdym z nich, zrobiliśmy dodatkowy krok i poprawiliśmy ich specyfikację. Są one teraz mocniejsze i mogą nagrzewać się szybciej niż stół w MINI lub MK3S+, więc nawet jeśli są jednostki, które są nieco mniej wydajne niż reszta, to i tak bez problemu spełnią wymagania.

Nawet przy wszystkich optymalizacjach (takich jak podgrzewanie w stylu szachownicy), XL wymaga więcej energii niż jej mniejsze rodzeństwo. Zasilacz jest jedną z ostatnich rzeczy, o których musimy zdecydować w najbliższych dniach i tu również wpływ mają problemy z łańcuchem dostaw: możemy użyć zestawu 2 lub 3 mniejszych zasilaczy o niższej mocy lub wybrać pojedynczy zasilacz o mocy 1kW. Wszystko zależy od dostępności.

Pracujemy również nad pełną obudową dla XL. W zależności od sytuacji i zmierzonych temperatur, rozważymy dodanie aktywnej kontroli temperatury (z wbudowanym wentylatorem), ale nie jest to jeszcze pewne. Musimy wziąć pod uwagę przestrzeń wymaganą dla głowic narzędziowych i rurek PTFE, zanim ujawnimy faktyczne szczegóły. Pokażemy więcej, gdy projekt będzie bliższy końcowej fazie.

Funkcje firmware

Zespół ds. firmware musiał przepisać dużą część kodu, aby oprogramowanie było kompatybilne z unowocześnioną elektroniką, co kosztowało nas trochę cennego czasu, ale wróciliśmy na właściwe tory.

Segmentowy stół jest w pełni operacyjny, a sposób jego działania jest niesamowicie fajny. Posiada własną elektronikę, która zajmuje się zarządzaniem wszystkimi poszczególnymi kafelkami. PrusaSlicer dołącza teraz obrys modelu do G-code, więc główny procesor po prostu mówi stołowi co chce wydrukować, a on sam decyduje, które kafelki musi podgrzać, oszczędzając energię. Może nawet przesunąć wydruk w idealne miejsce (np. w róg, aby zmniejszyć wypaczanie), chyba że użytkownik zdecyduje się zmienić to zachowanie. Oczywiście, poziomowanie stołu wg siatki jest wykonywane tylko w obszarze wydruku, a nie na całym stole, co znacznie skraca procedurę przygotowania do drukowania w przypadku mniejszych wydruków.

XL bardzo różni się od reszty naszego portfolio, ale chcemy mieć pewność, że jej obsługa nie jest bardziej skomplikowana niż MINI czy MK3S+. Mimo, że drukarka wymaga do działania kilku płytek elektronicznych, z których każda ma swój własny firmware, to z poziomu menu będziesz mieć możliwość flashowania wszystkiego naraz.

W tej chwili główny nacisk kładziemy na doskonalenie procedury poziomowania stołu i ukończenie kodu dla zaktualizowanego Nextrudera z przekładnią planetarną. Również zmieniarka narzędzi dostanie dużą poprawę prędkości – obecnie testujemy nową aktualizację, która pozwala nam skrócić czas wymiany narzędzi z 10 sekund do około 3-4 sekund. Oto mała zajawka, ale pamiętaj, że to jest wersja robocza, a nie maszyna produkcyjna. Końcowa prędkość będzie prawdopodobnie inna.

Wkrótce więcej informacji

Już wkrótce podzielimy się większą ilością szczegółów na temat XL. Jestem w pełni świadomy, że ostatni dziennik dewelopera / aktualizacja została wydana kilka miesięcy temu, więc dopilnuję, aby kolejne wieści przyszły znacznie szybciej. Nadal mamy wiele rzeczy do pokazania: szybkość drukowania czy rozpuszczalne podpory. Chcę również podzielić się większą ilością szczegółów z rozwoju. Mamy opóźnienie i absolutnie zasługujesz na więcej informacji o tym, co się dzieje. To samo dotyczy zamówień przedpremierowych: jesteśmy świadomi problemów ze zwrotami za zamówienia przedpremierowe i już naprawiliśmy tę kwestię – przepraszamy za niedogodności!

W tej chwili mamy zamiar rozpocząć budowę partii blisko stu drukarek 3D XL, aby wewnętrzne beta testy mogły ruszyć pełną parą. Wszystkie najważniejsze komponenty do produkcji powinny zacząć napływać w najbliższych tygodniach i miesiącach/latach – w tym momencie w zasadzie czekamy, aż nasi dostawcy zrealizują zamówienia, które złożyliśmy w poprzednich miesiącach. Będziemy również aktualizować tabelę wysyłek.

Dziękujemy za cierpliwość i zapraszamy na kolejne aktualizacje!