EDS Robotics koncentruje się na automatyzacji pracy. Opracowują i tworzą linie automatyzacji i narzędzia dostosowane do potrzeb klientów. W procesie tym wykorzystują również druk 3D!

EDS Robotics to hiszpańska firma będąca częścią grupy Vraia Corp, założona 25 lat temu. Jej klientami są ogromne przedsiębiorstwa motoryzacyjne, produkcyjne, farmaceutyczne i przetwórstwa spożywczego – wszystkie z Hiszpanii (nie możemy ich wymienić, ale możesz zgadywać :-)). O wyjątkowości EDS świadczy sposób, w jaki wykorzystują druk 3D: jest to dla nich integralna część pracy. Pokazali nam, jak może to przynieść korzyści każdej firmie.

Wydrukujmy… pączka!

„Zaczynamy drukować rano, a po południu testujemy już części na maszynie” – mówi Alberto Pradas Martínez, dyrektor generalny EDS Robotics, który zabiera nas do swojego laboratorium druku 3D.

Tam drukarki 3D Original Prusa pracują przez cały dzień pod czujnym okiem Arturo Espinozy, głównego projektanta komponentów. A co drukują?
„Kawałek łososia, kawałek brokuła… A może masz ochotę na pączki?” uśmiecha się Arturo i oferuje nam kilka plastikowych „przekąsek”. Wyglądają realistycznie, ale nawet Homer Simpson nie byłby w stanie ich przełknąć… 🙂

Żywność drukowana jest używana do testowania i ustawiania maszyn. Muszą być one skalibrowane pod kątem prawidłowych kształtów żywności, ale ta prawdziwa z czasem uległaby zniszczeniu, więc plastikowe rekwizyty są używane z ogromnym sukcesem.

Druk 3D pozwala EDS Robotics na elastyczność w zakresie produkcji. Drukują części, aby sprawdzić możliwości produkcyjne i szybko zaprojektować elementy do prototypowania i testowania.
„Jeśli prototyp przejdzie wszystkie testy, jest wykorzystywany do stworzenia funkcjonalnej części. A te mają bardzo długą żywotność” – mówi Arturo.

Na przykładzie kilku skomplikowanych modeli, Arturo pokazuje nam, jak druk 3D pomaga im produkować części, których stworzenie za pomocą obróbki skrawaniem zajęłoby wieczność.
„Wykonanie tego zajęłoby co najmniej dwa dni” – mówi Arturo. „Wydruk modelu w 3D umożliwia przetestowanie funkcjonalności po zaledwie kilku godzinach”.

Każdy produkt ma część wydrukowaną w 3D!

Gdy już Arturo pokazał nam kilka imponujących wydruków i prototypów, chcieliśmy zobaczyć, jak są one wykorzystywane na liniach produkcyjnych. Przeszliśmy do obszaru montażu, gdzie przeprowadzane są wszystkie testy materiałów i prototypów.

Wygląda jak zaawansowana technologicznie fabryka, z wieloma robotami i liniami montażowymi – wszystkie do różnych rodzajów produkcji. Każda maszyna ma wydrukowaną w 3D część, taką jak ramię chwytające produkty lub mocowanie kamery… Niektóre części, na przykład, chronią krytyczne elementy, takie jak okablowanie, podczas ruchu robota.

Spotkaliśmy tam Victora Cercósa Llombarta, dyrektora technicznego EDS Robotics, który jest odpowiedzialny za całą produkcję.
„Nasi klienci potrzebują elastyczności w zakresie rozmiarów i struktur, o których stworzenie proszą EDS Robotics. W tym celu musimy przeprowadzić wiele testów, co wymaga dużej ilości druku 3D” – mówi Victor, pokazując nam wydrukowane w 3D łapy robota, który ostrożnie i delikatnie obchodzi się z towarami.

Codziennie używają wszelkiego rodzaju części drukowanych w 3D w różnych rozmiarach i rozdzielczościach, mając na celu uzyskanie produktu końcowego o najwyższej jakości.
„Druk 3D pomaga nam prezentować projekty klientom w fazie projektowania i montażu” – mówi Victor. Mogą również zademonstrować dowód słuszności koncepcji.

„Druk 3D znajdziesz w KAŻDYM naszym projekcie” – uśmiecha się Victor. „Zarówno w prototypie, jak i w produkcie końcowym” – dodaje.

Wybór niezawodnej drukarki 3D

Jeśli chodzi o wybór marki, Victor i Arturo odpowiadają: Original Prusa!
„Używamy drukarek 3D Original Prusa, ponieważ są niezwykle szybkie i oferują doskonałą jakość. Druk 3D bardzo nam się przydaje”, mówi Arturo.
„Najbardziej podoba mi się niezawodność i świetna jakość druku – to pozwala nam na ciągły przepływ pracy”, dodaje Victor.

Zazwyczaj używają PLA, ale niektóre projekty wymagają elastycznych materiałów – a ostatnio także kompozytów z włóknami węglowymi.
W przyszłości firma EDS Robotics chciałaby zatrudnić nowych pracowników i zwiększyć arsenał drukarek 3D – w szczególności Original Prusa XL, aby drukować jeszcze większe modele. Chcą również wdrożyć drukarkę SLA (ale nie chcą zdradzić w jakim celu :-)).

Według Arturo, w przyszłości branża będzie potrzebować więcej drukarek 3D – nie tylko do prototypowania, ale także do produkcji części drukowanych w 3D do końcowego użytku.
„Widzę przyszłość, w której funkcjonalna część może zostać wydrukowana w 3D w ciągu kilku godzin. Inwestowanie w drukarki 3D byłoby bardzo korzystne dla przemysłu” – mówi.

Więc… Ile drukarek 3D będziecie potrzebować?